Przyjaciel od kredytu - doradca finansowy Drukuj Email
Wpisany przez S.Z   
wtorek, 15 lipca 2014 10:28

Przyjaciel od kredytu – doradca finansowy

W Polsce jeszcze nie do końca znany i doceniany.W innych krajach specjalista, który doradza w wielu mniejszych i większych domowych budżetach. Doradca finansowy – czyli ktoś, kto ma za zadanie dopasować dla nas odpowiedni produkt finansowy. Rzetelnie, wiarygodnie i co najważniejsze bezpłatnie. Taki oto przyjaciel od finansów.

 

Dobry doradca to skarb, zły to mina, na którą nigdy nie chciałbyś wejść. Niestety nie wszyscy wiedzą po czym rozpoznać rzekomego doradcę. Najłatwiej po licencji, którą może posiadać lub nie. Kawałek papieru to najlepsze potwierdzenie tego, w jakim zakresie doradzania w finansach jest przygotowana dana osoba. W polskich realiach sprawdzenie licencji może być nieco utrudnione. Polski doradca finansowy nie ma bowiem obowiązku jej posiadania. Wystarczy, że zostanie on zatrudniony przez jedną z instytucji trudniącej się doradzaniem. A te, jak wiadomo, przyjmują różne osoby.

Nerwowy doradca, doradzający uparcie tylko jeden produkt, argumentujący, ale nie pytający? Taki właśnie jest najgorszy doradca, jakiego możesz sobie wyśnić.

Jaki jeszcze może być doradca? Z pewnością strzeż się doradców, którzy:

Ewidentnie nie mają zbyt wiele czasu

Niestety, zamiast spokojnie doradzać, mają wyraźną tendencję do przyspieszania Twojej decyzji. Niektórzy wspominają nawet o ofertach, które w każdej chwili mogą nam umknąć sprzed nosa. Trafiając na takiego doradcę, odpuść współpracę. W kwestiach finansowych nie warto się bowiem spieszyć. Co więcej, nie ma to żadnego potwierdzenia w życiu codziennym. Nie ma bowiem dobrego lub złego czasu na oszczędzanie. Ten zawsze się znajdzie.

Wie Pan, jest wiele ofert, ale ta zdecydowanie jest najlepsza

Czyli coś w rodzaju lokowania produktu. Doradca finansowy, który uparcie trzyma się jednej oferty, bez chęci opowiedzenia nam o innych, ciekawych ofertach powinien budzić nasze wątpliwości. Ma on bowiem w sobie tyle rzetelności i obiektywizmu, ile dyrektor banku, dla którego pracuje i od którego otrzymuje prowizje za sprzedane kredyty.

Dobry doradca wie, że powinien dywersyfikować oferty, jakie prezentuje swojemu klientowi. Zaproponować kilka rozwiązań i końcową decyzję pozostawić jemu.

Jednorazowa randka

Jeśli Twój doradca nie ma dla Ciebie czasu, co więcej - twierdzi, że na jednym spotkaniu jest w stanie przedstawić Ci całą ofertę – odpuść. Nie może on bowiem jednocześnie dobrze doradzać i nie budować długotrwałej relacji opartej na systematycznie odbywających się spotkaniach.

Zaangażowany doradca, powinien spotykać się z Tobą co kilka miesięcy, by wiedzieć na bieżąco jak miewa się Twoja sytuacja finansowa.

Cisza, jak makiem zasiał

Biedny doradca, miał pecha, bo trafił na klienta, który trochę orientuje się w kwestii finansów. Zadajesz mu pytania i co... nic. Ten czerwienieje, ucieka wzrokiem na boki, odpowiada w sposób wymijający. Nie do końca wiesz, jak ten miałby ci pomóc. I dobrze. Uciekaj od takiego doradcy, jak najdalej.

Nie pyta, nie od tego jest

Tak uważa. I właśnie dlatego, zamiast poprzez pytania dowiedzieć się od Ciebie jak najwięcej, zarzuca Cię argumentami typu: to jest najlepsze, to będzie korzystne, idealny wariant. Oczywiście trudno jest zaufać takiemu doradcy. Takie zachowanie od razu śmierdzi nam bowiem typowym marketingowym bełkotem.

Natalia Staśkowiak
Artykuł został przygotowany na podstawie działu doradca finansowy w praca.money.pl

Poprawiony: wtorek, 15 lipca 2014 10:34