Kolejny miesiąc z rzędu rosną ceny w sklepach... |
Wpisany przez S.Z. |
poniedziałek, 18 listopada 2024 15:12 |
Kolejny miesiąc z rzędu rosną ceny w sklepach. Warzywa, słodycze i desery oraz owoce „liderami drożyzny”Wzrost cen codziennych zakupów przekroczył granicę 5% rdr. Do tego widać, że już tylko jedna kategoria ze wszystkich obserwowanych nie zdrożała. I tym razem na podium drożyzny znalazły się warzywa, słodycze i desery, a także owoce. W pierwszej piątce widać też produkty sypkie, jak również nabiał. W całym rankingu najmniej podrożały środki higieny osobistej. Z kolei na symbolicznym minusie uplasowały się karmy dla zwierząt. Eksperci komentujący te dane przypominają, że zakończył się blisko dwuletni okres spadków cen w rolnictwie. Tłumaczą również, że wytwórcy mierzą się z wysokimi kosztami produkcji i przechowywania. Co miesiąc drożejW październiku br. codzienne zakupy zdrożały średnio o 5,4% rdr. Tak wykazał najnowszy raport pt. „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych”, który obejmuje m.in. żywność, napoje bezalkoholowe i alkoholowe oraz pozostały asortyment, np. chemię gospodarczą czy art. dla dzieci. Analizą objęto łącznie ponad 86 tys. cen detalicznych z blisko 41 tys. sklepów należących do 60 sieci handlowych. W trzecim kwartale br. wzrosty (liczone wg tej samej metodologii) nie przekraczały bariery 5% rdr. We wrześniu średnia podwyżka wyniosła 4,9%, a w sierpniu – 4,3%. Jak widać, z miesiąca na miesiąc jest coraz drożej.
– Obecnie w Polsce mamy jeden z najwyższych wskaźników inflacji w Europie. Sytuacja ta jest efektem znaczącego wzrostu cen energii i braku działań mających z jednej strony wspomóc przedsiębiorstwa, a z drugiej – spowolnić inflację. Dlatego większość kategorii produktów drożeje – wyjaśnia dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito, który jest współautorem ww. raportu. Ścisła czołówka drożyznyNa pierwsze miejsce w październikowym rankingu drożyzny trafiły warzywa ze wzrostem o 11,1% rdr. We wrześniu też były liderem, ale wtedy podrożały o 10,8% rdr. – Podaż w obszarze warzyw jest znacznie uszczuplona po ostatnich anomaliach pogodowych. W dużej mierze są więc importowane zza granicy, a na ich ceny wpływają m.in. takie czynniki, jak wartość złotego i koszt transportu. Spodziewałabym się dalszego wzrostu cen w tej kategorii – stwierdza dr inż. Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW. – Bardzo mocny wzrost cen kakao na światowych rynkach sprawia, że drożeje czekolada. Niemniej, w ostatnich miesiącach ceny kakao spadły ze swoich historycznych szczytów i ustabilizowały się na poziomie około 7-8 tys. dolarów za tonę. Choć oznacza to, że dynamika cen słodyczy i deserów w kolejnych miesiącach nadal pozostanie podwyższona, to może ulec osłabieniu – przewiduje Bartosz Białas z Santander Bank Polska. Na podium drożyzny są też owoce ze wzrostem rdr. o 9,9%. We wrześniu były na drugiej pozycji z podwyżką o 10,1% rdr. – Kluczowym czynnikiem są niższe krajowe zbiory. Według GUS, tegoroczna produkcja owoców z drzew mogła zmaleć aż o 17% rdr. Warto dodać, że wyższe ceny jabłek wpływają nie tylko na tę kategorię. Oznaczają również podwyżki cen soku jabłkowego i oddziałują na wzrosty cen w koszyku napojów bezalkoholowych – zaznacza dr Dziwulski. Zaraz za podiumCzwarte miejsce w rankingu mają produkty sypkie (cukier, mąka, sól itd.), które podrożały o 7,8% rdr. A jeszcze we wrześniu cała ta kategoria była na minusie. – Ta zmiana nie jest wielkim zaskoczeniem. Istotne znaczenie miał wzrost cen półproduktów, np. pszenicy o ok. 6% w ostatnich 3 miesiącach, czy też samego cukru – o ok. 20% – podkreśla ekspert z Uniwersytetu WSB Merito. – Na ceny tej kategorii wpływa sytuacja na rynkach światowych, gdzie od miesięcy widać wyraźne przyspieszenie wzrostów. Indeks cen nabiału, wg FAO, podniósł się we wrześniu i w październiku o ponad 21% rdr. To wynikało m.in. z rosnących kosztów produkcji, ale też z kurczącej się podaży, związanej z ograniczaniem produkcji – uważa Piotr Bielski z Santander Bank Polska. – Patrząc na dwie ostatnie kategorie, szczególną uwagę zwracają ceny niektórych produktów mleczarskich i masła. Malejąca produkcja mleka u głównych światowych graczy, w tym w UE w lipcu i sierpniu, a także zmiana struktury produkcji art. mlecznych wywindowała ceny masła do rekordowych poziomów – wskazuje dr Mariusz Dziwulski. Mniejsze plusy i minusKolejne w zestawieniu są używki (tj. herbata, kawa, piwo, wódka) oraz napoje bezalkoholowe z podwyżkami odpowiednio o 6,4% i 6,3% rdr. Jak przypomina dr Artur Fiks, tylko część używek jest wytwarzana przez polskich producentów. W efekcie wzrosty cen na rynkach światowych szybko są przez nas odczuwane. – Dla przykładu, w ostatnich pięciu miesiącach kawa zdrożała o prawie 30%, co mocno wpłynęło na całą kategorię. Z kolei wzrost cen napojów bezalkoholowych zahamował spadek temperatur. Niemniej zwiększenie opłat za energię i kosztów transportu w czasie możliwych ujemnych temperatur wciąż będzie podbijało ceny tego typu produktów – przewiduje ekspert z Uniwersytetu WSB Merito. Zdrożały też takie kategorie, jak dodatki spożywcze – o 5,1%, ryby – o 4,9%, pieczywo – o 4,8%, mięso – o 4,3%, a także wędliny – o 2,1%. – Na ceny w tych kategoriach mocno wpływa wzrost opłat za energię, a co za tym idzie – zwiększenie kosztów produkcji i przechowywania. Znaczenie mają też drożejące półprodukty. I tak w przypadku dodatków spożywczych są to m.in. warzywa, a dla pieczywa jest to pszenica. Na ceny mięsa i wędlin wpływa głównie wzrost kosztów hodowli zwierząt. Do tego dochodzi kwestia relacji popytu i ceny, która ma istotne znaczenie zwłaszcza dla ryb – tłumaczy dr Fiks. – Na początku roku art. dla dzieci drożały dwucyfrowo. Ale paliwa do dalszych wzrostów, takie jak kolejne transfery społeczne związane z rodzicielstwem, wyczerpały się. Podobnie jest w przypadku środków higieny osobistej. Po burzliwym I półroczu br. ceny ustabilizowały się. Rynek nie dostarcza impulsów do podwyżek. Z kolei wzrost cen chemii gospodarczej znacznie wyhamował ze względu na wysoką bazę, tj. mocne podwyżki w 2023 roku – analizuje dr inż. Anna Motylska-Kuźma. – Ich ceny są stosunkowo niestabilne w porównaniu z innymi kategoriami. W ostatnich kilku miesiącach mamy do czynienia zarówno ze spadkami, jak i ze wzrostami cen karmy dla zwierząt. Widać więc, że skok cen energii oraz półproduktów nie ma tu istotnego znaczenia. Może to być spowodowane dużą konkurencją na rynku. Poszczególni producenci szukają takiego poziomu cen, który zapewni im optymalny poziom sprzedaży – podsumowuje dr Artur Fiks. /źródło - |