Prosto, praktycznie, przytulnie – 3 sposoby na jesienną aranżację wnętrz |
Wpisany przez S.Z. |
sobota, 30 października 2021 15:35 |
Prosto, praktycznie, przytulnie – 3 sposoby na jesienną aranżację wnętrzZłota polska jesień często jest taka tylko na obrazku. Ciemno, zimno, wietrznie i do tego mokro... To nie są warunki zachęcające do opuszczania domu! Zwłaszcza, kiedy postaramy się, by nabrał przytulnego jesiennego klimatu. Jak go osiągnąć? Przedstawiamy 3 sposoby!
Możliwości jesiennych aranżacji są przeróżne. Możemy na przykład ograbić – dosłownie i w przenośni – okolicę z kolorowych liści i kasztanów albo pobiec do marketu budowlanego po farbę w pięknym rudym odcieniu i przemalować sypialnię czy salon. Możemy też jednak to zadanie potraktować mniej dosłownie – podkręcając domowy jesienny klimat za pomocą jasnych kolorów i światła, typowo jesiennych dekoracji czy miękkich, ciepłych tekstyliów. Albo spróbować wszystkiego naraz – liczy się pomysł i efekt, jaki chcemy osiągnąć. Żeby było jasne Jesień najbardziej kojarzy się z ciepłymi nasyconymi żółciami, pomarańczami i czerwieniami oraz brązami. Dodają wnętrzom ciepła, ale też je optycznie przyciemniają, a przecież kiedy już około godziny 16-stej zaczyna się robić ciemno, to światło staje się najbardziej pożądane. – Dlatego w wielu jesiennych aranżacjach podstawowym elementem są świece i lampki oraz dekoracje w jasnych odcieniach. Te pierwsze można rozstawić na stolikach, półkach i komodach. Świetnie prezentują się obok ramek na zdjęcia i luster w błyszczących, odbijających światło oprawach. A jeśli zaś chodzi o wspomniane „dekoracje w jasnych odcieniach”, tu sprawa też jest prosta. Zasłony, narzuta, a nawet drobne meble (stolik, taboret czy półka) albo ozdobne pojemniki, wazony lub doniczki w białym, kremowym i beżowym kolorze sprawiają, że wnętrze staje się mniej ponure, „świeższe” i rozjaśnione – tłumaczy dekoratorka wnętrz, związana z marką KiK – Wystarczy, że te symboliczne elementy zastąpimy innymi w tym samym typie. Co mam na myśli? Np. delikatne, wysuszone gałązki gipsówki, trawy pampasowej albo tzw. jesiennego eukaliptusa zamiast bukietów z klonowych liści, niewielkie dynie o nieregularnych kształtach zamiast kasztanów, z którymi nie wiadomo co później zrobić. I wreszcie klasyczne figurki zwierzątek, ale dla odmiany np. jeleni czy szopów albo lisków zamiast nieco dziecinnych języków czy wiewiórek – podpowiada ekspertka KiK. – Miękkie koce, poduszki czy pościel to jesienią wręcz inwestycja – w dobry nastrój i samopoczucie (w końcu kto lubi, gdy mu zimno?). Do tego są praktyczne i naprawdę się przydają, dodając przy tym każdemu wnętrzu przytulnego klimatu. A o to właśnie jesienią chodzi, by stworzyć w swoich czterech ścianach bezpieczną, przyjazną przystań, do której chętnie wracamy i w której z przyjemnością się zaszywamy na długie godziny – podsumowuje dekoratorka wnętrz związana z KiK-iem. /źródło - / |